mercredi 20 janvier 2016

Pierwszy dzien z nowym komputerem

Nareszcie mam sprawny komputer, jest nadzieja, ze moj blog zyska na tym:), choc jeszcze troche potrwa, zanim naucze sie na biezaco wklejac zdjecia....
Od poczatku stycznia bardzo tworczo odpoczywam, bo styczen to MOJ miesiac, to czas na regenaracje sil i na naladowanie magazynku sil  na caly rok. Kocham styczen!Ale zeby nie bylo,ze nic nie robie! Juz powstalo pare maskotek, i kilka rozpoczetych projektow, bo pomysl goni pomysl i zanim mnie wena tworcza na dany pomysl opusci, szybko zaczynam go realizowac,potem pojawia sie nowy, wiec ten odkladam... potem wracam i tym sposobem nigdy sie nie nudze:), Teraz ponizej powinnam pokazac o czym mowa niestety trzeba jeszcze nauczyc sie zdjecia wklejac... wracam wiec do rozpoczetej firanki,a wkrotce nowy post.

2 commentaires:

  1. no sąsiadko ,jestem pełna podziwu dla twoich prac ,nawet nie wiedziałam ,że jesteś tak twórcza.Zyczę ci dużo pomysłów i siły do zrealizowania wszystkich :) pzdr z zaśnieżonej Ostropy .Urszula

    RépondreSupprimer
  2. Witaj Urszulko witaj, nikt nie wiem co w nim siedzi:), nasze mamy tworcze to i my cos tam zalapalysmy:), pozdrawiam

    RépondreSupprimer